Nieważne kto rządzi – Tusk czy Kaczyński – głodzenie pracowników budżetówki trwa od lat.

To musi się zmienić! Ludzie, na których pracy stoi polskie państwo, powinni dostawać godne pensje. Dlatego w piątek, 10 września, Adrian Zandberg razem z Magdalena Biejat, wspierali protest kuratorów, szeregowych pracowników sądów i prokuratury. Złożyliśmy dawno projekt ustawy, który podnosi pensje w budżetówce o 12 proc. – tak, jak tego oczekują pracownicy i związki zawodowe.Pracownicy wymiaru sprawiedliwości zwracają również, że w sądach panują braki kadrowe, zła organizacja pracy oraz nadmierna presja ze strony przełożonych. Oprócz ustawy podnoszącej pensje budżetówce, posłanki i posłowie Lewicy złożyli wniosek kontrolę warunków pracy w polskich sądach do Głównego Inspektora Pracy. Na wniosek klubu w poniedziałek zbierze się komisja sprawiedliwości w tej sprawie. Czas odmrozić płace płace pracowników wymiaru sprawiedliwości!Sądy to nie są folwarki, a ich pracownicy to nie są chłopi pańszczyźniani. Państwo ma obowiązek ich szanować i godnie wynagradzać, a także zapewniać im godne warunki wykonywania zadań. Gdyby minister Zbigniew Ziobro chciał przyspieszyć pracę polskich sądów zamiast je rozwalać, to przede wszystkim zadbałby o ludzi tam pracujących.Będziemy walczyć o podwyżki dla pracowników w sejmie!ad remAdrian Zandbergbudżetówkademonstracjamagdalena biejatpracaprotestsądownictwostrajk

Do you see content on this website that you believe doesn’t belong here?
Check out our disclaimer.